Listopad to czas szczególnej pamięci o naszych bliskich zmarłych, o tych, którzy polegli w obronie Ojczyzny, zginęli w wypadkach, umarli z powodu raka… o siostrach pallotynkach, księżach, braciach i członkach ZAK-u, którzy zakończyli życie ziemskie…
Jedni są już świętymi i wiecznie szczęśliwymi, inni – być może cierpią w czyśćcu…
Św. Wincenty Pallotti był gorliwym wspomożycielem dusz w czyśćcu cierpiących. Troska o te dusze przejawia się w licznych Pismach świętego. Na szczególną uwagę zasługuje Mowa wygłoszona w 1815 r. we Frascati na rzecz dusz czyśćcowych, która mimo sędziwego wieku (ponad 200 lat) zadziwia aktualnością. Oto wybrane fragmenty (warto przeczytać całość – w załączniku), pobudki, które wzywają nas do niesienia pomocy zmarłym.
POMAGAJĄC DUSZOM CZYŚĆCOWYM:
- „Odpowiadamy pragnieniom Boga, tym pragnieniom, które dotyczą wybawienia dusz i które zmierzają do ich pokoju, odpoczynku i szczęścia wiecznego”.
- „Oddajemy Bogu daleko większą chwałę niż ta, jaką oddać Mu mogą wszyscy ludzie będący na tej ziemi.
Nie można bowiem wątpić, iż jedna dusza zwolniona z kaźni czyśćcowej dostępuje niedostępnej dla nas chwały błogosławionych; dusza taka wskutek jasności niepojęcie wielkiej i niezmiernej, dusza pełna chwały i szczęścia w niebie, uwielbieniem swym i tkliwą miłością odda Bogu daleko większą chwałę, aniżeli by Mu oddali wszyscy ludzie miłując Go na ziemi”.
- „Dajemy dowody większej miłości bliźniego niż przy wspieraniu ubogich będących na tym świecie.
I któż się odważy temu zaprzeczyć? Pomoc udzielana zmarłym o tyle zasługą przewyższa miłość okazywaną ubogim, o ile dusza dla swej szlachetności i doskonałości naturalnej góruje nad ciałem. I co więcej! Przez udzielanie pomocy czy wsparcia duszom jesteśmy pewni, że działamy na rzecz dusz świętych i sprawiedliwych, natomiast gdy wspomagamy ubogich, często się zdarza, że daje się wsparcie grzesznikom, nieprzyjaciołom Boga, którzy może nadużywają jałmużny do tego, by Go obrażać jeszcze bardziej i dalej trwać w występkach, bezbożności, niegodziwości i grzechach. Miłość ta większa jest i dlatego, że dusze czyśćcowe są bez porównania bardziej strapione, udręczone i uciśnione, a tym samym znajdują się w większej potrzebie niż jakikolwiek nędzarz na świecie”.
Ponadto wg św. Wincentego wspieranie dusz czyśćcowych dyktuje nie tylko MIŁOŚĆ, ale sam ROZUM:
„Cóż bardziej może nas skłaniać do wspomagania dusz, do okazywania im życzliwości i dobroci, jak właśnie rozważanie opłakanego ich stanu, w jakim się znajdują? Dusze czyśćcowe pozbawione są Boga, jedynego przedmiotu ich miłości, jedynego celu ich pragnień. Któż zatem może wyrazić, jaką mękę, jakie uciski i jakie katusze znosić muszą te biedne istoty na skutek tak bolesnej straty? (...) inne jeszcze surowe kary, inne straszliwe udręki ponosić muszą te biedne dusze. Ojcowie Kościoła i Teologowie nazywają je karami zmysłów”.
Pallotti podaje sposoby pocieszenia i wyswobodzenia cierpiących dusz m.in. takie jak: ofiara, jałmużna, modlitwa, posty i zdobywanie odpustów.
Razem z naszym ojcem założycielem zachęcamy do niesienia pomocy duszom czyśćcowym, a jeśli kogoś nie przekonały powyższe pobudki, to na koniec wyciągamy z rękawa sutanny Pallottiego Asa z ostatnim argumentem:
- „Niechże [zatem] wzruszy nas przynajmniej wzgląd na pożytek własny, gdyż uwalniając biedne dusze z czyśćca, będziemy mieć w nich tyleż obrońców w niebie, którzy prosić będą o naszą szczęśliwość i o nasze wieczne zbawienie. Wspomnijmy wreszcie, najmilsi, że w owym więzieniu są i nasi krewni! Pamiętajcie też, co mówi św. Paweł Apostoł, że kto nie udziela pomocy i wsparcia swym krewnym, a zwłaszcza domownikom, ten zaparł się wiary — zauważcie dobrze — zaparł się swej wiary i gorszy jest od niewiernego [por. Tm 5, 8]”.
Oprac. s. Agnieszka Pawlak, nowicjuszka
PŁOMIEŃ MIŁOŚCI*
Matko Boża, rozlej na całą ludzkość działanie Twojego Płomienia Miłości
teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
+ 1x Zdrowaś Maryjo…
Kto w listopadzie odmówi powyższą modlitwę,
może każdego dnia wybawić 10 dusz z czyśćca
– zatem do dzieła!