PRZEŻYJ RODZINNIE WIELKI POST
Gdyby Jezus, drogi mój bracie, umarł jedynie dla zbawienia ciebie, pozostawiając innych w stanie pierwotnej ruiny, jakże wiele byłbyś Mu winien! Pojmujesz jednak chyba, że większe zobowiązanie względem Niego wypływa z faktu, iż umarł dla zbawienia wszystkich ludzi. Gdyby oddał życie jedynie za ciebie, jakim bólem dla ciebie byłaby świadomość, że twoi bliscy, rodzice, rodzeństwo i przyjaciele zostaną potępieni i że ty po tym życiu będziesz na wieki od nich odłączony! Gdybyś z całą rodziną był niewolnikiem, a ktoś wyzwolił jedynie ciebie, jakbyś go błagał, aby wraz z tobą wykupił także twoich rodziców i rodzeństwo! I jakbyś mu dziękował, gdyby tego dokonał, aby cię zadowolić!
Czytaj więcej...SZUKAM, SZUKAM ALE…
Nie ma cenniejszego skarbu niż Bóg, który jest Miłością.
Zapewne każdy z nas szuka, wypatruje szczęścia i wiele razy pojawia się na horyzoncie coś, co wydaje się, że nim jest. Jednak nie wszystko złoto, co się świeci – mówi polskie przysłowie.
Podobną prawdę przedstawiły 23 lutego 2019 r. w Mielżynie postulantki i nowicjuszki Sióstr pallotynek w sztuce pt. Poszukiwanie najcenniejszego skarbu.
W tę podróż, wraz z główną bohaterką – dziennikarką, która robiła wywiad do gazety wybrali się podopieczni Domu Pomocy Społecznej w Mielżynie. W sztuce postulantki i nowicjuszki pokazały, że w pogoni za szczęściem można łatwo zgubić to, co daje je naprawdę, a wiec Miłość, że zamiast niej w centrum życia można postawić pieniądze, dom, karierę, wiedzę.
Warto zadać sobie pytanie: Co dla mnie jest największym skarbem? Obyśmy powtórzyli za św. Pawłem i dziećmi z Mielżyna: największym z nich jednak jest miłość.
Postulantka Ewelina Nowaczyk
Galeria zdjęć...INNEGO POCIESZYCIELA DAM WAM
24 lutego 2019
Tego dnia w Domu „Pod Lasem” na Hożej odbył się międzyzakonny dzień skupienia dla sióstr z Archidiecezji Gnieźnieńskiej, w którym uczestniczyła również formacja sióstr Pallotynek.
Spotkanie rozpoczęło się wspólną Koronką do Bożego Miłosierdzia, po której konferencję wygłosił o. Franciszek Chodkowski OFM. Tematem był Duch Święty, jako Pocieszyciel. Jak nas pociesza? Ojciec podkreślał, że Duch Święty sam w sobie jest Pociechą, Pocieszeniem, Słodkim Gościem Duszy, Dyskretnym Gościem, Adwokatem, Rozmówcą, Cudownym Doradcą, Przyjacielem. Nasza słabość, samotność może stać się obecnością Ducha Świętego. Jego rola polega na tym, że nakłania nas do przyjęcia, zrozumienia i życia tym, czego uczył nas Jezus. Przez Ducha Świętego rozlała się w nas miłość Boża. Jest ona nie tylko darem, ale także zadaniem. Przyjmując ten dar, jesteśmy zobowiązani przekazywać go dalej, abyśmy sami pocieszali tych, którzy tego potrzebują. Abyśmy pocieszali pociechą Boską, a nie ludzką. Ojciec Franciszek zachęcał do stawania się parakletami dla ludzi wokół nas i przytoczył fragment z modlitwy św. Franciszka zamieszczonej poniżej.
Po konferencji przyszedł czas na osobistą rozmowę z Jezusem wystawionym w Najświętszym Sakramencie, a następnie wspólna modlitwa Brewiarzowa. Całość zakończyła się poczęstunkiem i rozmowami w refektarzu.
O Panie, uczyń z nas narzędzia Twego pokoju;
abyśmy siali miłość, tam gdzie panuje nienawiść;
wybaczenie, tam gdzie panuje zwątpienie;nadzieję, tam gdzie panuje rozpacz;
światło, tam gdzie panuje mrok;
radość, tam gdzie panuje smutek.Spraw, abyśmy mogli nie tyle szukać pociechy,
co pociechę dawać;
nie tyle szukać zrozumienia, co rozumieć;
nie tyle szukać miłości, co kochać;albowiem dając – otrzymujemy;
wybaczając – zyskujemy przebaczenie;
a umierając, rodzimy się do wiecznego życia.Przez Jezusa Chrystusa. Pana naszego. (św. Franciszek z Asyżu)
postulantka Katarzyna Klebeko
DZIEŃ ŻYCIA KONSEKROWANEGO W ARCHIDIECEZJI GNIEŹNIEŃSKIEJ I 70-TA ROCZNICA INGRESU PRYMASA TYSIĄCLECIA
W niedzielę 3 lutego 2019 r. delegacja Sióstr Pallotynek i nasza pallotyńska formacja uczestniczyła wraz z licznie zebranymi osobami życia konsekrowanego, kapłanami, seminarzystami w Dniu Życia Konsekrowanego. Uroczystości rozpoczęły się w katedrze gnieźnieńskiej. Mszy Świętej przewodniczył i homilię do zebranych wiernych oraz do odbiorców TV Polonia wygłosił ks. bp Krzysztof Wętkowski. Podczas Eucharystii składano Bogu dziękczynienie za dar życia i powołania sióstr i braci zakonnych w nawiązaniu do ustanowionego przez papieża Jana Pawła II Dnia Życia Osób Konsekrowanych. W dziękczynienie wpisała się także 70-ta rocznica ingresu Prymasa Tysiąclecia do katedry gnieźnieńskiej. Wśród uczestników liturgii nie zabrakło przedstawicieli osób konsekrowanych z Archidiecezji Gnieźnieńskiej oraz grona nauczycieli i uczniów Katolickiej Szkoły Podstawowej im. Kard. Stefana Wyszyńskiego.
Podczas homilii ks. bp Krzysztof Wętkowski ukazał dwa Autorytety – dwóch Nauczycieli Prawdy: Jezusa i kard. Stefana Wyszyńskiego. Czego nas uczą?
- Istnieje Prawda obiektywna (choć dziś wielu uznaje prawdę relatywną)
- Jezusa nie można zawłaszczyć tylko dla siebie, przyszedł On do każdego człowieka
- Wolność ma swoją cenę (niepopularności, cierpienia)
- Cała praca duszpasterska Kościoła sprowadza się do poznania Prawdy i towarzyszenia ludziom w bólu przyjmowania tej Prawdy, Jej zrozumienia i życia wg Niej
- Umiejętności przekazywania Prawdy z miłością
- Podejścia pełnego szacunku i miłości do swoich rodaków (nawet gdy są oni przeciwnikami, prześladowcami).
Ks. Biskup podkreślił, że klucz do zrozumienia takiej postawy znajduje się w Hymnie o miłości. Następnie zachęcił słuchaczy do dokonania pewnego eksperymentu: do przeczytania tego hymnu, wstawiając zamiast słowa miłość imię Jezus.
Na koniec ks. Biskup podziękował osobom konsekrowanym za ich modlitwę i pracę oraz zachęcił do dawania świadectwa, nawiązując do historii, w której odnowa życia w Kościele przychodziła dzięki odnowie życia zakonnego. W słowach księdza Biskupa – Duch Święty na szczęście nie podróżuje po torach kolejowych, ale wieje kędy chce. Odnowa przyjdzie, ale nie wiadomo skąd… Na pewno przyjdzie… – zawierała się także zachęta do maksymalizmu, do podjęcia działań ożywiających wiarę i rozpalających miłość Boga w Kościele dla ludzi święckich.
Po homilii miało miejsce odnowienie ślubów zakonnych przez osoby konsekrowane. Całą liturgię uświetnił niezwykłym śpiewem Chór Prymasowski.
Wszystkim osobom konsekrowanym życzymy wytrwałości na drodze rad ewangelicznych i dojścia, z pomocą Matki Bożej – Róży Duchownej, do takiej doskonałości, aby w Hymnie o miłości mogły w miejsce słowa miłość wstawić swoje imię.
Nowicjuszka Agnieszka Pawlak
Zdjęcia z Katedry: J. Andrzejewski
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć)
REFLEKSJA NA DZIEŃ ŻYCIA KONSEKROWANEGO
Co dla mnie znaczy być Siostrą Jezusa?
To stawać się Jego Oblubienicą.
Pierwsze słowo, które pojawiło się we mnie po przeczytaniu pytania, to relacja. Relacja do Osoby i relacja z Osobą. Czyli jaka jest moja relacja do Jezusa i z Jezusem? Relacja osobowa – relacja miłości oblubieńczej.
Być Siostrą Jezusa to mieć relację z Jezusem, który Jest Miłością. Każdy dzień jest łaską, która odkrywa przede mną Tą Miłość, Miłość Oblubieńczą. Po pierwsze Miłość Chrystusa do mnie. To właśnie w świetle tej Miłości mogę odkryć jaka jest moja miłość do Chrystusa. Po drugie moja miłość do drugiego człowieka.
To w codzienności odkrywam Chrystusa, który daje się poznać jako „Inny”, co znaczy „Święty”.
Być Siostrą Jezusa, to przede wszystkim być Człowiekiem modlitwy, a jeszcze inaczej być Siostrą modlitwy. To na modlitwie poznaję Jezusa i moja relacja z Nim staje się głębsza, bo przecież On mieszka w moim sercu i w sercu każdego człowieka. Zejść do głębi serca i trwać w jedności z Oblubieńcem, któremu zostałam poślubiona. Jak często można o tym zapomnieć…? Jak często można wyjść z głębi serca i trwać na powierzchni…? A przecież będąc ukrytą w sercu Jezusa, ukrytą w izdebce swego serca patrzę nie swoimi oczami, ale oczami Oblubieńca, oczami które widzą w drugim swego Oblubieńca. Serce, które prowadzi nieustanny dialog z Oblubieńcem. Dlatego tak ważne jest, aby zejść do izdebki swego serca i tam trwać pomimo hałasu tego świata. Być w centrum tego świata, ale jakby poza, bo nieustannie w relacji, w spotkaniu, w jedności z Oblubieńcem – trwać w głębi serca.
Panie daj mi jeszcze większe pragnienie przebywania z Tobą w głębi mego serca. Niech śluby, które Tobie złożyłam będą nieustannym Uwielbieniem Ciebie.
Być Siostrą Jezusa, to również gotowość i pragnienie do złożenia ofiary ze wszystkiego, co jest moje, co mnie oddala od Oblubieńca. Eucharystia jest czasem i miejscem ofiary, która dokonuje się podczas konsekracji. Jezus składa siebie w ofierze za każdego człowieka, ale jest to też moment, gdzie moje życie jest łamane, rozdawane. Podczas każdej Eucharystii brzmi pytanie: czy jesteś gotowa i czy chcesz być łamaną, rozdawaną tam gdzie Bóg tego zapragnie? Konsekracja zakonna…czyli ofiara i gotowość na wszystko. Eucharystia miejsce, gdzie najbardziej wybrzmiewają trzy śluby zakonne: posłuszeństwo, ubóstwo i czystość. W tej małej hostii, która jest łamana i rozdawana jest pełnia tych trzech ślubów, pełnia i szczyt największej Miłości.
Tak jak pisał św. Wincenty Pallotii: „Niech każdy dzień będzie przeżywany jako dziękczynienie za odprawioną Mszę Świętą oraz jako przygotowanie do odprawienia Mszy Świętej.” Niech tak będzie w życiu każdej z nas!
siostra pallotynka
ŚWIĘTOWANIE Z DON VINCENZO
27 stycznia 2019
Tego dnia w Domu pod lasem Siostry Pallotynki gościły świeckich członków, dobroczyńców i sympatyków Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego. Z okazji Uroczystości Św. Wincentego Pallottiego, która miała miejsce przed kilkoma dniami, zaproszeni goście wzięli udział w Eucharystii, sprawowanej przez Ks. Huberta Wiśniewskiego, kapłana Archidiecezji Gnieźnieńskiej. W czasie homilii celebrans zaznaczył, iż ważne jest, by żyć TU I TERAZ. Szczęścia nie osiąga się myśląc o przeszłości albo wybiegając w przyszłość, lecz całym sercem przeżywając swoją teraźniejszość i pamiętając o celu wszelkich naszych działań – o Panu Bogu.
Po uroczystej Mszy Świętej wszyscy udali się do siostrzanego refektarza, aby tam jako jedna rodzina pallotyńska: starsi i młodzi, rodzice i dzieci, kapłan i siostry oraz świeccy zasiąść do wspólnego stołu. Dzielenie się radością z daru charyzmatu pallotyńskiego miało swoje przedłużenie w części artystycznej przygotowanej przez wspólnotę postulancko-nowicjacką. Na sali teatralnej wystawiono prawdziwy międzynarodowy teleturniej Pallotiada 2019, w którym udział wzięły najmłodsze członkinie Zgromadzenia z pomocą publiczności. Po pełnych emocji zmaganiach teleturniej wygrała Pani Zosia z Białorusi i Srebrzysta Mewa z plemienia Takito. Cóż więcej o tym napisać? Trzeba to przeżyć samemu!
Na zakończenie wspólnego świętowania goście mogli wylosować świętego Patrona na rok 2019. Praktyka ta była często zalecana przez Pallottiego. Don Vincenzo zachęcał, by po obraniu sobie Patrona: po pierwsze – modlić się do niego, po drugie – zgłębiać wiedzę o nim i czytać jego pisma; po trzecie – naśladować cnoty, którymi szczególnie się odznaczał.
Może i Ty zechcesz wybrać Patrona na rok 2019? Razem ze św. Wincentym Pallottim i całym Niebem zachęcamy: zaprzyjaźnij się ze świętym!
Nowicjuszka s. Katarzyna Gruca
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć)
OBŁÓCZYNY
22 stycznia 2019
Ten dzień to był jeszcze jeden zwyczajny, zimowy czas dla większości ludzi na świecie, może za wyjątkiem członków Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego, którzy tego dnia obchodzili wspomnienie odejścia do nieba swojego założyciela św. Wincentego Pallottiego. Lecz jestem przekonana, że ten dzień był wyjątkowym przynajmniej dla dwóch osób: s. Agnieszki
i s. Katarzyny, które akurat w tym dniu przeżywały obłóczyny. Co to są obłóczyny? Można by powiedzieć, że to czas, gdy nowicjuszka zakłada już strój zakonny, który, co prawda, różni się od stałego stroju kolorem welonu, bo jest biały. Obłóczyny – to dzień, w którym Pan zakłada swoim oblubienicom ślubne szaty.
Przygotowania do tego wyjątkowego dnia zaczęły się o wiele, wiele wcześniej. Aby wszystko było gotowe i wypadło jak najlepiej, Siostry uszyły nowicjuszkom stroje zakonne i welony. Nowicjuszki przygotowywały się duchowo do tego dnia. Przed samymi obłóczynami s. Agnieszka i s. Katarzyna rozpoczęły trzydniowe skupienie, które odbywały w całkowitym milczeniu. Siostry miały okazję jeszcze raz zgłębić swoją relację z Jezusem i zbliżyć się do swojego Oblubieńca.
W przeddzień obłóczyn, wieczorem w poniedziałek postulantki przygotowały, jako prezent dla nowicjuszek, Adorację Najświętszego Sakramentu z fragmentami z Pisma Św., komentarzem i śpiewem. W tym spotkaniu z Jezusem Eucharystycznym polecały intencje serca, szczególnie Siostrę Agnieszkę i Siostrę Katarzynę, które Pan powołał do Swojej służby, aby niosły Go tam, dokąd je pośle, aby były Jego głosem, pełne radości i pokoju, na wzór Maryi, Naszej Matki. Na koniec adoracji postulantki prosiły, aby Sam Jezus, Nauczyciel i Mistrz wspomagał Siostry:
aby ten czas wykorzystały dla lepszego poznania Jezusa przez studium Biblii, lekturę i posłuszeństwo,
aby nie poprzestawały na zewnętrznych oznakach religijności, ale kochały Go całym sercem, całą duszą i całym umysłem,
aby chęć poprawy i pracy nad sobą potwierdzały życiem i postępowaniem,
aby każdy, kogo spotkają na swojej drodze życia widział w Nich wzór do naśladowania.
Czas przygotowań minął bardzo szybko. Wreszcie nadszedł tak długo oczekiwany dzień obłóczyn. S. Agnieszka i s. Katarzyna procesyjnie ze świecami w rękach razem z kapłanem weszły do kaplicy. Rozpoczęła się modlitwa Jutrznią, po której zostały poświęcone stroje zakonne nowicjuszek. Siostry ucałowały je i przyjęły z rąk Siostry Prowincjalnej s. Iwony Nadziejko SAC.
Po wejściu nowicjuszek ubranych w habitach i białych welonach, rozpoczęła się Msza Święta, której przewodniczył ks. Mariusz Wieczorkiewicz. Podczas homilii, Ksiądz odniósł się do słów Ewangelii o posłaniu 72 uczniów
i odprawieniu ich po dwóch, aby głosili Dobrą Nowinę. Ksiądz zauważył, że w tym dniu też tu mamy dwie uczennice Jezusa, które podążając za Oblubieńcem, przyoblekły się w nowe szaty ubóstwa, posłuszeństwa i czystości. Następnie Ksiądz Mariusz przywołał tekst drugiego czytania, Hymn o miłości
i zaproponował Siostrom zamiast słowa miłość postawić swoje imię:
„s. Agnieszka cierpliwa jest, s. Katarzyna łaskawa jest…”. Co miało stać się zachętą do dalszego doskonalenia się.
Po Mszy Świętej rozpoczęło się świętowanie tego wyjątkowego wydarzenia, w którym uczestniczyły nie tylko siostry „Domu pod Lasem”, ale i Siostra z Zarządu.
Po południu w Kaplicy Siostry wysłuchały TRANSITUS ŚW. WINCENTEGO PALLOTTIEGO na podstawie tekstu ks. Francesco Amoroso SAC. Czytane przez nowicjuszki na podkładzie muzyki poważnej wzruszające fragmenty z ostatnich chwil życia św. Wincentego mówiły o godzinie przejścia, chorobie, która otworzyła mu Bramę Niebios i spotkaniu z siostrą śmiercią.
S. Agnieszce i s. Katarzynie życzymy, aby Jezus Chrystus był Waszą SZATĄ, która będzie ZDOBIŁA, OCHRANIAŁA i ODRÓŻNIAŁA od innych. Noście ją zawsze i wiernie. Zwiążcie swoje życie z życiem Jezusa, swoją wolę z wolą Jezusa. Życzymy wytrwania w powołaniu do końca, otwierania się na Boże Słowo każdego dnia.
Helena Jurszo
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć)
JASEŁKA W „DOMU POD LASEM”
18 stycznia 2019
W tym dniu postulantki przygotowały nowicjuszkom i wszystkim siostrom naszego domu niespodziankę w sali teatralnej. Swoją obecnością zaszczycił nas Ksiądz Biskup Bogdan Wojtuś. Postulantki wystawiły jasełka pod tytułem „ W poszukiwaniu najdroższego skarbu”. Historia zaczyna się od telefonicznej rozmowy Agnieszki (wnuczki i dziennikarki) z babcią, która zaprasza dziewczynę na Wigilię, lecz wnuczka nie ma czasu na takie rzeczy. W krótkim czasie dziennikarka otrzymuje polecenie od szefowej, aby napisać artykuł na temat: Co jest najdroższym skarbem w życiu? Dziennikarka postanawia udać się do Centrum Handlowego, aby porozmawiać z ludźmi na ten temat. Na początku zauważa dresiarę, dla której jak się okazuje, najważniejszą w życiu jest „forsa”. Pani filozof z Uniwersytetu Jagiellońskiego zauważa, że pytanie „co jest dla niej największym skarbem” nie jest takie proste i pogrąża się w filozoficzne rozmyślania, z których ciężko coś zrozumieć. Nagle pojawia się dziecko i odpowiadając na pytanie dziennikarki opowiada bajkę o piratach, którzy znaleźli skarb i o tym, że mama często nazywa ją swoim skarbem. Dalej dziennikarka spotyka zakochaną kobietę, dla której najważniejszym skarbem jest jej ukochany Krzyś, do którego tak się śpieszy, że nie ma czasu na długie rozmowy.
Jak w każdym centrum handlowym nie brak i tu sprzedawców, dla których ich towar, w naszym przypadku perfumy, są największym skarbem. Kolejny rozmówca - poeta w zachwycie mówi, że „dobre serce – to skarb wielki, większy niż złoto świata całego”. Na samym końcu dziennikarka spotyka staruszkę, dla której największym skarbem jest miłość, bo patrząc wstecz: na czas wojny i prześladowań uświadamia, że bez miłości ona by nie przeżyła. Agnieszka zaskoczona tymi odpowiedziami, zastanawia się w jakim kierunku podąża i nagle uświadamia, że bardzo tęskni za rodziną i że chcę pojechać do babci na Wigilię. Cała historia kończy się pogodną rozmową babci i wnuczki, podczas której Agnieszka zapewnia, że przyjedzie do babci.
Mam nadzieję, że ta historia pomoże i ci znaleźć największy skarb.
Postulantka Helena Jurszo
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć)
HEJ KOLĘDA, KOLĘDA…
13 stycznia 2019
Tego dnia postulantki i nowicjuszki ruszyły z kolędą po naszym „domu pod lasem”. Udały się do sióstr chorych. Razem z siostrami uczciły ten świąteczny czas, śpiewając tradycyjne kolędy. Każda siostra otrzymała słodki upominek i serce ze „Słowem od Dzieciątka Jezus”
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć)
W POSZUKIWANIU NAJDROŻSZEGO SKARBU
8 stycznia 2019
Tego dnia u Sióstr Zmartwychwstanek w Poznaniu odbyło się spotkanie opłatkowe dla sióstr przełożonych zamieszkałych na terenie Archidiecezji Poznańskiej.
Spotkanie rozpoczęło się wspólną Mszą Świętą, której przewodniczył i homilię wygłosił ks. Arcybiskup Stanisław Gądecki. Ksiądz Bp Zdzisław Fortuniak przedstawił krótkie sprawozdanie z obecności i działalności żeńskich zgromadzeń zakonnych na terenie Archidiecezji. Następnie cała zebrana wspólnota udała się do refektarza na poczęstunek i jasełka pt. „W poszukiwaniu najdroższego skarbu”, które przygotowały postulantki z Międzyzakonnego Ośrodka Formacji Początkowej. Fabuła jasełek została oparta na pracy dziennikarki. W Centrum Handlowym Główna bohaterka zbiera wiadomości od różnych ludzi tam spotkanych do artykułu, który pisze do gazety. Przeżywa przemianę i spotyka swój najdroższy skarb.
Nie zabrakło też czasu na podzielenie się opłatkiem i wzajemne składanie sobie życzeń.
W następnych dniach postulantki wyruszyły z jasełkami w inne miejsca. 10 stycznia historię poszukiwania najdroższego skarbu mogły obejrzeć dzieci i młodzież ze Szkoły Sióstr Zmartwychwstanek w Poznaniu, a 11 stycznia siostry zakonne z różnych zgromadzeń, które przybyły na spotkanie opłatkowe do Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu.
Postulantka Katarzyna Klebeko
ZBLIŻAJĄ SIĘ ŚWIĘTA
„Zbliżają się święta, Bóg o Nas pamięta”
I to czysta prawda. Bóg potrzebuje Nas więcej niż cały świat. On tak mocno pragnie narodzić się w Naszym sercu…
Na te Święta życzymy, aby Nasza dusza z radością i śpiewem witała Nowonarodzonego Jezusa,
Aby Nasze serce stało się dla Niego najcieplejszym i najprzytulniejszym żłóbkiem.
Abyśmy zaprosili Maryję do swojego życia, a Ona nauczy Nas, jak rozmawiać z Małym Dzieciątkiem.
Niech pokój i jedność zagoszczą w Naszych Rodzinach, Wspólnotach, a miłość i radość staną się Naszymi najlepszymi przyjaciółmi.
Z darem modlitwy Formacja Sióstr Pallotynek
BÓG BLISKI, MAŁY I KONKRETNY
I przyjdzie Bóg „mały, bliski i konkretny”
„Wielbi ducha moja Pana I raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim. Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy…”
Adwent to czas odkrywania prawdy o Bogu i prawdy o sobie. Czas dotknięcia swoich słabości, które stają się miejscem, gdzie Bóg przychodzi ze swoją Mocą w Chwale.
Już za kilka dni staniemy przed tajemnicą Wcielenia i pochylimy się nad żłóbkiem odkryjemy moc Boga, która objawia się w tym, co małe i słabe, bo „moc w słabości się doskonali.” Przecież Bóg przyszedł na świat rodząc się nie w tym, co piękne, dostojne, pełne bogactwa, ale właśnie w tym, co małe, słabe, ciche i nędzne. On, który jest Światem rozświetlił małą stajenkę, która na pierwszy rzut oka wydaje się uboga i nędzna. Ale Światło przychodzące, aby nas zbawić wypełni tę ubogą stajenkę Nadzieją, Miłością i nowym Przymierzem, które ma imię Emanuel-Bóg z nami. Bóg, który chce być pośród nas, w nas i z nami.
Może największym darem, jaki możemy ofiarować Bogu są nasze słabości i nasza małość? Idąc do żłóbka i pochylając się nad tajemnicą Zbawienia złóżmy ten dar i weźmy Dziecię w swoje dłonie, w dłonie, które przed chwilą przyniosły swoją małość i słabość.
W dłonie, które tak naprawdę nic nie ofiarowały, ale są otwarte na to, aby przyjąć Boga. Mając Dziecię w swoich dłoniach powiedzmy: Pan mój i Bóg mój! Pan i Bóg, który rodzi się
w ubóstwie, w nocy, aby ubogacić i rozświetlić to, co słabe i ciemne.
Niech te Święta będą dla nas zanurzeniem się w tajemnicę Wcielenia. Niech nasze serca wypełni Boże wołanie: „nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników.”
Bóg rodzi się między nami, w nas i dla nas, aby nas odkupić, aby zbawić to, co zginęło. Dlatego miejmy otwarte serca i tak jak Maryja z pośpiechem otwórzmy drzwi naszych serc, gdy Pan zapuka i pozwólmy na nowo się odnaleźć, tak jak Bóg tego pragnie. Odłóżmy wszelkie nasze plany, pragnienia, wizje, szkatułki pełne postanowień, dobrych uczynków i stańmy przed Panem „nadzy”, nie mając nic, oprócz swojej małości.
Niech te Święta będą pełne Bożej Mocy, Miłości, Pokoju i Nadziei.
ADWENTOWA ROZMOWA DUSZY Z JEZUSEM
Rozważanie na II Niedzielę Adwentu Łk 3, 10-18
Pieśń – Duchu Święty Przyjdź
Łk 3, 10-18
- Dusza: Panie Jezu kiedyś tłumy przychodziły do Jana. Przychodzili celnicy, żołnierze i pytali go: „Nauczycielu, co mamy czynić?”. Dzisiaj ja przychodzę do Ciebie i zadaję to samo pytanie: Jezu co mam czynić? Czego pragniesz ode mnie w tym Adwencie?
Jezus: Moja umiłowana pragnę w tym Adwencie odpocząć w twoim sercu, jak kiedyś pod sercem mojej Matki. Pragnę dzisiaj wzrastać i rozwijać się w tobie jak kiedyś w Maryi.
- Pieśń: Pomódl się Miriam … .
- Jezus: Tak wiele dusz jest obojętnych na moją Miłość. Dałem wam wszystko, nawet siebie samego, a tak niewielu ludzi Mi dziękuje. Ty mi to wynagradzaj stale dziękując, nawet za najdrobniejszy dar.
Dusza: Jezu chcę Ci teraz dziękować w ciszy swego serca.
(…)
Jezus: Każdego dnia czekam, aby ofiarować swoje ciało w Eucharystii, a coraz mniej ludzi chce Mnie przyjąć. Ty mnie pocieszaj swoim otwartym sercem, abym zawsze był tam oczekiwany i kochany.
Jezus: Jakże wiele zła i bólu wyrządzają ludzkie języki. Bądź tą, która uśmierza Mój ból. Każde twoje dobre słowo, gest miłości do drugiego człowieka, każda cicha rezygnacja z siebie jest dla mnie radością, balsamem łagodzącym ból.
Jezus: Tyle niezgody między ludźmi, między całymi narodami. Pocieszaj mnie wprowadzając pokój wokół siebie. Pomagaj mi będąc wsparciem dla drugiego człowieka. Bądź promieniem mojego światła, mojej dobroci i miłości.
Jezus: Coraz więcej rozbitych rodzin, tylu samotnych i nieszczęśliwych, uzależnionych, zniewolonych, jak wiele zabijanych dzieci, samobójstw i ludzi żyjących z dala ode Mnie. Odchodzą nawet moi kapłani.
Kogo mam prosić o pomoc? Potrzebuję twojej modlitwy i ofiarowanego cierpienia, aby im pomóc. Dzisiaj potrzebuję niewiast, które są zdecydowane na wszystko z miłości do Mnie, które nie patrzą na przeszkody, ale pokonują je, aby Mi ulżyć. Zaufaj Mi do granic możliwości. Zbliż się jeszcze bardziej do Mnie i pomóż Mi, aby miłość zatriumfowała nad złem tego świata, abym na nowo narodził się w ludzkich sercach.
Dusza: Tak Panie. Chcę być Twoją radością i nieść tą radość innym. Chcę wnosić miłość, pokój i nadzieję. Pragnę, abyś mógł odpocząć w moim sercu tak jak ja odpoczywam w Tobie.
Boże Ojcze teraz chcę prosić Ciebie, przez wstawiennictwo Najświętszej Matki o serce czyste, wierne i mocne w dobrem.
Boże Ty przez Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny zgotowałeś swojemu Synowi godne mieszkanie i na mocy przewidzianej śmierci Chrystusa zachowałeś Ją od wszelkiej zmazy. Daj nam za Jej przyczyną dojść do Ciebie bez grzechu. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen
3 x Zdrowaś Maryjo
- Pieśń na zakończenie
Oprac. postulantka Katarzyna Klebeko
JAK BUDOWAĆ WSPÓLNOTĘ? – OTO JEST PYTANIE
W domu Sióstr Misjonarek Chrystusa Króla w Morasku, postulantki (Zgromadzenia: Uczennice Krzyża, Siostry Pallottynki, Misjonarki Chrystusa Króla, Zmartwychwstanki), przez 3 dni (26-28.11.2018r.) uczestniczyły w Warsztatach Integracyjnych poszukując odpowiedzi na pytanie: jak budować wspólnotę? Cały ten czas upłynął na zgłębianiu tematyki budowania relacji i wspólnoty.
Spotkanie rozpoczęło się od modlitwy, i wysłuchania konferencji „Ja i wspólnota. Moje miejsce we wspólnocie.” Opartej na ewangelicznej historii Marii i Marty w Betanii (Łk 10,38-42). W trakcie konferencji postulantki otrzymały wiele pytań np. Co jest dla Ciebie „najlepszą cząstką”? Czy jest w Tobie pragnienie słuchania Jezusa? Czy bliżej jest Ci do Marii czy do Marty? Rozwinięciem rozmyślań była homilia podczas sprawowanej Eucharystii. Następnie przed wystawionym Najświętszym Sakramentem postulantki w osobistej modlitwie mogły dać odpowiedź na postawione pytania i poczynić osobistą refleksję.
Po intelektualnym wysiłku przyszedł czas na odpoczynek i coś dla oka i ucha.
Postulantki Sióstr Misjonarek przygotowały sztukę pod tytułem: „1500 km do nieba”, w której ukazały historię Św. Stanisława Kostki.
Drugi dzień warsztatów również przebiegł bardzo dynamicznie. Tym razem pod okiem Siostry Deodaty Stasiak (Zgromadzenie Sióstr Niepokalanek Maryi), która przedstawiła budowanie relacji we wspólnocie od strony psychologicznej. Postulantki podczas wielu ćwiczeń praktycznych miały okazję jeszcze lepiej poznać siebie i współsiostry oraz doświadczyć jak ważna jest komunikacja między ludźmi i stawianie granic. Podobnie jak pierwszego dnia, nie mogło zabraknąć Mszy Świętej i adoracji Najświętszego Sakramentu, gdzie uczestniczki mogły się wyciszyć i zastanowić nad poruszonymi kwestiami.
Wieczorem czekała na wszystkich uczta dla ciała i czas na spożytkowanie energii na zajęciach tanecznych, które też poprowadziła Siostra Deodata.
Proste układy tańców integracyjnych pozwoliły zregenerować siły po całym dniu psychologicznych zmagań.
Ostatni dzień upłynął na sprawdzeniu siebie na scenie, ćwicząc grę aktorską w Jasełkach, które już niebawem. Pierwsza próba odbyła się przy fachowych poradach Pana Adama Kulisia - aktora i muzyka.
Jego trafne spostrzeżenia i porady wzbogaciły scenariusz i ułatwiły wyrażanie postaci na scenie. Nie brakowało humoru, ale i trudu w odgrywaniu ról.
Warsztaty zakończyły się spotkaniem z Tym, który był najważniejszy przez te dni - żywym Jezusem w Eucharystii i na adoracji.
Trzy dni bardzo bogate w treść i wzajemne rozmowy, śpiew, taniec, wspólne bycie- minęły bardzo szybko. Był to czas słuchania niczym Maria u stóp Pana i zachowywania usłyszanego słowa na wzór Maryi - Matki Jezusa. Miejmy nadzieję, że dobrze przeżyty czas zaowocuje głębszym spotkaniem z Jezusem na modlitwie i z drugim człowiekiem we wspólnotach u progu Adwentu - czasu zatrzymania, oczekiwania i spotkania.
Postulantka Ewelina Nowaczyk
WIECZORNICA ADWENTOWA
1. Pieśń Pan blisko jest
2. Ewangelia Łk 3, 1-6 Jan Chrzciciel
W jednej z pieśni Eucharystycznych śpiewamy: Witaj, Jezu, Synu Maryi, Tyś jest Bóg prawdziwy… Te słowa najczęściej wybrzmiewają w czasie Komunii Świętej oraz gdy wystawiany jest Najświętszy Sakrament. Wiemy, że Bóg do nas przychodzi. Wiemy, przed Kim klękamy, a śpiew wyraża radość, bo Pan jest blisko.
Dzisiaj słuchając fragmentu Ewangelii według św. Łukasza, możemy powiedzieć: Witaj, Janie, synu Elżbiety i Zachariasza, tyś jest głos wołającego na pustyni. Św. Jan Chrzciciel znał dobrze swoje miejsce, swoją misję i wiedział, Kim jest Jezus i kim on sam jest przed Bogiem. Widział w Jezusie Baranka Bożego, Mesjasza, Większego od siebie, któremu nie jest godzien służyć choćby w najmniejszej rzeczy. Mówił: Trzeba, aby On wzrastał, a ja się umniejszał.
Św. Jan słowami proroka Izajasza zaprasza całe stworzenie do przygotowania drogi Panu. W usta Chrzciciela można by włożyć także słowa Psalmu 98:
Śpiewajcie Panu pieśń nową, albowiem uczynił cuda.
Radośnie wykrzykuj na cześć Pana cała ziemio,
cieszcie się, weselcie i grajcie!
Śpiewajcie Panu przy wtórze cytry i przy dźwięku harfy,
radujcie się wobec Pana i Króla!
Niech szumi morze i to, co je napełnia,
świat i jego mieszkańcy!
Niech rzeki klaszczą w dłonie,
niech góry razem wołają radośnie
przed obliczem Pana, BO NADCHODZI.
Radość z przyjścia Pana udziela się całej naturze. Głos wołającego na pustyni zaprasza, by widzieć i słyszeć przychodzącego Boga, i cieszyć się Jego przyjściem każdego dnia. Jezus przychodzi w Eucharystii, w adoracji, w uśmiechu bliźniego, w spojrzeniu pełnym dobroci, w sakramencie pokuty, w pomocy otrzymanej jakby znienacka, w życzliwym słowie, w przysłudze oddanej w ukryciu, w ofiarnie wykonanej pracy, w cierpieniu i bólu, które jak kwiaty miłości składamy w Jego Sercu.
3. Pieśń Oto Pan Bóg przyjdzie (x3)
Głos wołającego na pustyni to drugie imię Świętego Jana Chrzciciela. W Słowie Bożym można odkrywać imiona postaci biblijnych. Nowe imię otrzymał Abraham, a brzmi ono Ojciec wszystkich wierzących; Dawid znaczy: Umiłowany; Salomon to inaczej Mądrość Boża. Swoje wyjątkowe imię otrzymała Maryja: Pełna łaski, a wielu świętych nazywało Ją Niebem Boga; Święty Józef to Sprawiedliwość Boża; Elżbieta – rozpoznająca Pana, Zachariasz – spełniona obietnica Boga. W litaniach do Świętych czytamy wiele imion-tytułów Przyjaciół z Nieba.
Jakie jest moje imię? Nie tylko to, które otrzymałem na Chrzcie świętym czy w zgromadzeniu, ale to wyjątkowe imię, jakie zna tylko Bóg i ja. Może ono brzmieć: Pokój Boży albo Piękno życia, czy Wierność do końca. Może Pokora Maryi, Córka posłuszeństwa, Pieśń ubóstwa czy Radość zasłuchana w Serce Jezusa i Maryi.
Panie Jezu, przychodzisz każdego dnia i zawsze mówisz do mnie po imieniu. Jakim imieniem zwracasz się do mnie dzisiaj?
Imię otrzymane od Boga jest związane z konkretną misją, zadaniem do wykonania. Święty Jan jako głos wołającego na pustyni stał się prorokiem Najwyższego, który przyszedł, aby przygotować drogę Panu.
Niech i moje imię wyraża się w czynach pełnych miłości i dobroci, w dawaniu czasu i obecności tym, którzy tego potrzebują,
w uważnym słuchaniu moich rozmówców, w dzieleniu się dobrym słowem, w modlitwie za tych, którzy o nią prosili, w aktach strzelistych za dusze czyśćcowe, w podniesieniu papierka z ziemi czy w cichym zamykaniu drzwi… bo od tego zaczyna się świętość.
Matko Oczekiwania wypełnionego Miłością Bożą, bądź Patronką mojego adwentowego czuwania. Dziękuję Ci, że przyjęłaś Słowo Boga i stałaś się Pierwszym Żywym Tabernakulum i Cudowną Monstrancją Jezusa Chrystusa. Wychwalam i kocham w Tobie Boga Ojca, Dawcę Życia, Syna Bożego, Chleb Najcichszy i Ducha Świętego, z którego Ciało Boga ma swój początek.
Matko Najdroższa, jak Ty nosiłaś pod Sercem Niepokalanym i na rękach Chleb Najczystszy, jak byłaś przy Nim w Nazarecie i w trudzie głoszenia Dobrej Nowiny, a także w Jerozolimie w cierpieniu Krzyża i jak trzymałaś w ramionach umęczone Ciało Baranka Paschalnego, tak i mnie naucz w modlitwie i w pracy, w radości i w cierpieniu, zawsze i wszędzie oczekiwać i adorować Przychodzącego Pana, by moje serce – za Twą przyczyną – stało się Jego świętą monstrancją. Amen.
Św. Janie Chrzcicielu, módl się za nami!
Św. Elżbieto, módl się za nami!
Św. Wincenty Pallotti, módl się za nami!
4. Pieśń: Niebiosa rosę spuście nam z góry
Oprac. Nowicjuszka s. Katarzyna Gruca
XX SYMPOZJUM INSTYTUTU PALLOTTIEGO
Proście Boga, by tchnął w was umiłowanie krzyża / WP IV, s.141
FRANCISZKAŃSKIE INSPIRACJE W DUCHOWOŚCI ŚW. WINCENTEGO PALLOTTIEGO
Pierwszy grudniowy weekend (1–2 XII 2018) postulantki i nowicjuszki wraz z siostrą mistrzynią spędziły w Konstancinie Jeziornej, uczestnicząc w XX sympozjum zorganizowanym przez Instytut Pallottiego. Temat przewodni odnosił się do franciszkańskich inspiracji w duchowości św. Wincentego.
W sobotę uczestnicy spotkania wysłuchali konferencji kl. Michała Owczarza SAC ukazującej elementy franciszkańskie w duchowej drodze Pallottiego. Prelegent przedstawił św. Wincentego, jako syna duchowego św. Franciszka. Podkreślił, że już od najmłodszych lat założyciel ZAK-u mógł poznawać seraficką duchowość (m.in. dzięki swoim rodzicom i ciotce Ricie, która była klaryską). Ponadto najbliższa współpracownica Pallottiego – bł. Elżbieta Sanna – była tercjarką franciszkańskiego zakonu a jeden z jego kierowników duchowych – o. Serafin – kapucynem. Jemu w 1839 roku św. Wincenty dał do zatwierdzenia pierwsze zapiski Reguły Wielkiej, w której jasno przebija się duch franciszkański. Kl. Michał ukazał podobieństwa między św. Wincentym i św. Franciszkiem, m.in.: obaj dążyli do zjednoczenia z Chrystusem, żyli w ubóstwie, pokucie, kontemplacji; odznaczali się pasyjnością i maryjnością oraz pragnęli skutecznie zapalić Bożą miłością każdego człowieka.
W kolejnej konferencji ks. prof. dr hab. Czesław Parzyszek SAC przybliżył uczestnikom franciszkańskie cnoty Pallottiego, wśród nich zwrócił uwagę na takie, jak: kontemplowanie Tajemnicy Eucharystii, duch ubóstwa i umartwienia, umiłowanie samotności, umiejętność odczytywania znaków czasu, prostota, duch dziecięctwa Bożego, pokój i wewnętrzna radość, zapominanie o sobie oraz miłość do nieprzyjaciół.
Centrum sobotniego dnia stanowiła Msza Święta, w czasie której homilię wygłosił ks. Marek Chmielniak SAC. Zwieńczeniem dnia była Adoracja Krzyża prowadzona przez Pallotyńską Scholę, która pod kierownictwem s. Pauliny Szałek SAC przygotowała pieśni na czas modlitwy. Ponadto każdy z uczestników otrzymał krzyż z zaproszeniem do głębszego pochylenia się nad Tajemnicą Krzyża.
Niedzielny poranek rozpoczął się medytacją Słowa Bożego prowadzoną przez formację sióstr Pallotynek. Następnie s. Monika Jagiełło SAC – wiceprzewodnicząca Krajowej Rady ZAK-ego – wygłosiła referat na temat: Osimo i Alwernia. Perspektywa porównawcza doświadczeń duchowych św. Franciszka z Asyżu i św. Wincentego Pallottiego. Siostra ukazała podobieństwa między przeżyciami obu świętych. Owocem ich doświadczenia pustyni, modlitwy i kontemplacji były Dzieła Boże, które podjęli: Franciszek – założenie Zgromadzenia Braci Mniejszych, św. Wincenty – ZAK-ego.
Ostatnia konferencja pt. św. Franciszek z Asyżu i św. Wincenty Pallotti przed Bogiem na podstawie wybranych zdarzeń i pism – została wygłoszona przez br. dr Tadeusza Starca OFMcap, który skoncentrował się na drodze duchowej obu świętych w kontekście ich odpowiedzi na pytania: Kim jesteś Boże mój? oraz Kim jest przed Tobą Twój sługa? Zarówno św. Franciszek, jak i św. Wincenty mieli przed oczyma obraz Boga MIŁOŚCI, miłosiernego, godnego największej chwały, Boga, który jest nieskończonym dobrem, który jest WSZYSTKIM a siebie przed Bogiem widzieli jako nędznych grzeszników. Ponadto br. Tadeusz podkreślił, że święci: żyją inną miarą: nie żyją miarą lat, ale łaski, poznają Boga nie przez studia, ale przez SPOTKANIE Boga Żywego. Na koniec prelegent zachęcił słuchaczy do refleksji nad tym: Jakie jest ich poznawanie Boga? Do czego ono prowadzi? Czy prowadzi do tego, aby Go wysławiać CAŁYM sercem?
Punktem kulminacyjnym niedzieli była wspólna Eucharystia pod przewodnictwem o. Gabriela Bartoszewskiego OFMcap, który wygłosił także homilię. W słowie skierowanym do uczestników sympozjum o. Gabriel zachęcał do owocnego przeżycia Adwentu, ukazując św. Wincentego i św. Franciszka jako wyjątkowych patronów tego czasu oczekiwania.
Na koniec nie zabrakło podziękowań zarówno dla prelegentów, uczestników, jak też dla organizatorów. Podczas tego sympozjum wielką radością było liczne uczestnictwo nie tylko osób zza granicy (m.in. z Ukrainy, Białorusi, Słowacji), ale i przedstawicieli osób konsekrowanych spoza pallotyńskich wspólnot (m.in. sióstr nazaretanek, felicjanek, franciszkanek Maryi, braci kapucynów) – z czego na pewno ucieszyłby się Pallotti.
Podsumowując grudniowy weekend warto przywołać słowa br. Tadeusza Starca OFMcap o św. Franciszku i św. Wincentym: obaj widzą WIELKOŚĆ Boga – obecnie jeszcze wyraźniej – ale i za życia odnaleźli Boga ŻYWEGO, dlatego ich życie stało się ŚWIADECTWEM. Sympozjum było dynamicznym odkrywaniem franciszkańskich inspiracji w duchowości Pallottiego oraz wspaniałym wprowadzeniem w czas Adwentu i zaproszeniem do odkrywania Boga Żywego, by później stać się Jego świadkiem.
Nowicjuszka s. Agnieszka Pawlak
PIĘKNA PANI Z KORONĄ NA GŁOWIE, RACZ WYSŁUCHAĆ WOŁANIA NARODU, KTÓREGO IMIĘ POLSKA…
10-11 listopada 2018 – Jasnogórskie czuwanie w 100. Rocznicę Odzyskania Niepodległości
Chodź, opowiem Ci o mojej Ojczyźnie… – te słowa wracały jak refren podczas koncertu patriotycznego rozpoczynającego czuwanie Sióstr Pallotynek (w tym postulantek i nowicjuszek) oraz ich współpracowników u stóp Jasnogórskiej Pani. Polonez Wolności, bo tak brzmiał tytuł występu, wykonany został przez Chór Chłopięcy z Limanowej.
O wolności opowiedział także, choć w nieco innej formie, Ks. Prof. Czesław Parzyszek SAC. Kapłan zaznaczył, że wolność to wolne serce, które potrafi kochać, serce wolne od uzależnień; wolność to panowanie Boga; wolność to ukochanie życia i strzeżenie go. Kończąc swoje wystąpienie Ksiądz Profesor powiedział: Żeby Polska była Polską to trzeba oczyścić serce we Krwi Chrystusowej w Eucharystii. Symbolicznym darem wolności był opłatek wigilijny i życzenia, które wręczono każdemu uczestnikowi czuwania.
Gdy wybiła godzina 21.00 wszyscy udali się do Kaplicy Matki Bożej, aby włączyć się we wspólną modlitwę Apelem Jasnogórskim. Tuż po Błogosławieństwie Abp Wacława Depo, Chór Chłopięcy z Limanowej wyśpiewał uwielbienie Bogu i Maryi za dar wolnej Ojczyzny. Na czuwaniu nie mogło zabraknąć modlitwy Różańcowej, która przy akompaniamencie skrzypiec, z wdzięcznością i prośbą, szturmowała Niebo.
O północy rozpoczęła się Msza Święta w intencji Ojczyzny. Homilię wygłosił – wspomniany już – Ks. Prof. Czesław Parzyszek SAC. Wzywał zebranych: Mamy być sumieniem narodu. Trzeba nam być blisko człowieka. Trzeba nam tych, u których tak znaczy tak, a nie znaczy nie. Więcej pracowników, a nie wygodnisiów; więcej bohaterów, a nie tchórzy; więcej uśmiechu i radości, a nie złości i zaciśniętych pięści. Trzeba odwagi, by nieść światu Chrystusa […] Polak ma być Chrystusowy! Maryja daje Wam Jezusa, ale nie opuśćcie Go, nie sprzedajcie, nie zdradźcie. Podczas Eucharystii miało miejsce zawierzenie się Chrystusowi Królowi Wszechświata przez każdego uczestnika, a szczególnego aktu zawierzenia Bogu przez ręce Maryi dokonał Chór Chłopięcy z Limanowej, zobowiązując się przy tym do regularnej modlitwy za Polskę.
Przedłużeniem radości płynącej z Uczty Eucharystycznej była modlitwa Koronką do Bożego Miłosierdzia oraz świadectwa pielgrzymów, wyrażające miłość i wdzięczność Pani Jasnogórskiej. Czuwanie zakończyło się wczesnym rankiem odśpiewaniem Godzinek ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
Z sercami przepełnionymi miłością i wdzięcznością, zapatrzonymi w Oblicze Pięknej Pani Jasnogórskiej, wracamy do naszej codzienności i prosimy, by Maryja – nasza Matka – uczyła nas być prawdziwie Chrystusowymi.
Katarzyna Gruca, nowicjuszka
CIESZCIE SIĘ ZE MNĄ…
Cieszcie się ze mną, bo znalazłem owcę…
Cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę… (Łk 15,6b. 9b)
Te słowa z Ewangelii św. Łukasza wybrzmiały podczas liturgii 8 listopada 2018 r. Tego dnia nasza wspólnota przeżywała radość. Bóg okazał swoją łaskawość i hojność. Tego dnia odbyło się w „domu pod lasem” w Gnieźnie przyjęcie do postulatu Heleny Jurszo. O godzinie 17.00 odbył się Obrzęd Przyjęcia. Po trzech dniach rekolekcji Helena wypowiedziała w obecności Siostry Prowincjalnej Iwony Nadziejko i ks. Andrzeja Grzelaka, proboszcza naszej parafii i całej wspólnoty Sióstr Pallotynek swoje „Oto jestem”, swoją gotowość rozpoczęcia okresu wstępnego formacji zakonnej.
Ksiądz Andrzej w homilii skierował do nas wszystkich słowa:
Istotą powołania jest to, abyśmy zatrzymali się i otworzyli się na obecność Jezusa Chrystusa wśród nas, umieli Go rozpoznać i przyjąć. Ta droga, która się rozpoczęła ciągle nas zdumiewa. Człowiek ciągle trwa na niej w zdumiewającej radości, bo Jezus wzmacnia nas przez swoją życiodajną miłość.
A do Heleny powiedział:
Rozpoznaj to, czego Jezus od Ciebie oczekuje i co Tobie przygotował. Nie wszystko będzie zrozumiałe.
Ksiądz Proboszcz wskazał na osobę Samuela:
Niech Samuel będzie dla Ciebie przykładem, abyś mogła pytać, co to znaczy? Abyś odpowiadała: Mów Panie, bo Twoja służebnica słucha. Niech będzie w Tobie pragnienie rozwoju bycia w takiej postawie. Podejmij drogę uważnego słuchania Słowa Bożego. Odpowiadaj Bogu miłością i dla Niego żyj. Bądź narzędziem niesienia tej miłości dla innych. Proś Jezusa o błogosławieństwo i dary, które potrzebujesz. Swoją drogę zawierzaj Najświętszej Matce. Ona jest niezawodna, potrafi pokonać wszelkie przeszkody. Niech Bóg Cię wspiera swoimi darami.
Po uroczystym błogosławieństwie wszyscy udali się do refektarza, gdzie po życzeniach zasiedli w radości do wspólnej kolacji.
Dziękując Bogu za dar powołania Heleny prośmy, aby umocniona darami Ducha Świętego wzrastała w wierze, nadziei i miłości i za przykładem Maryi potrafiła złożyć swoje życie w ręce Boga i całkowicie się Mu powierzyć. A za Siostrą Prowincjalną chcemy na koniec powtórzyć nasza wspólnota siostrzana wita Cię z radością i łączy się z Tobą w modlitwie, prosząc o Bożą pomoc.
Wspólnota postulancko-nowicjacka
NA POMOC DUSZOM CZYŚĆCOWYM!
Listopad to czas szczególnej pamięci o naszych bliskich zmarłych, o tych, którzy polegli w obronie Ojczyzny, zginęli w wypadkach, umarli z powodu raka… o siostrach pallotynkach, księżach, braciach i członkach ZAK-u, którzy zakończyli życie ziemskie…
Jedni są już świętymi i wiecznie szczęśliwymi, inni – być może cierpią w czyśćcu…
Św. Wincenty Pallotti był gorliwym wspomożycielem dusz w czyśćcu cierpiących. Troska o te dusze przejawia się w licznych Pismach świętego. Na szczególną uwagę zasługuje Mowa wygłoszona w 1815 r. we Frascati na rzecz dusz czyśćcowych, która mimo sędziwego wieku (ponad 200 lat) zadziwia aktualnością. Oto wybrane fragmenty (warto przeczytać całość – w załączniku), pobudki, które wzywają nas do niesienia pomocy zmarłym.
POMAGAJĄC DUSZOM CZYŚĆCOWYM:
- „Odpowiadamy pragnieniom Boga, tym pragnieniom, które dotyczą wybawienia dusz i które zmierzają do ich pokoju, odpoczynku i szczęścia wiecznego”.
- „Oddajemy Bogu daleko większą chwałę niż ta, jaką oddać Mu mogą wszyscy ludzie będący na tej ziemi.
Nie można bowiem wątpić, iż jedna dusza zwolniona z kaźni czyśćcowej dostępuje niedostępnej dla nas chwały błogosławionych; dusza taka wskutek jasności niepojęcie wielkiej i niezmiernej, dusza pełna chwały i szczęścia w niebie, uwielbieniem swym i tkliwą miłością odda Bogu daleko większą chwałę, aniżeli by Mu oddali wszyscy ludzie miłując Go na ziemi”.
- „Dajemy dowody większej miłości bliźniego niż przy wspieraniu ubogich będących na tym świecie.
I któż się odważy temu zaprzeczyć? Pomoc udzielana zmarłym o tyle zasługą przewyższa miłość okazywaną ubogim, o ile dusza dla swej szlachetności i doskonałości naturalnej góruje nad ciałem. I co więcej! Przez udzielanie pomocy czy wsparcia duszom jesteśmy pewni, że działamy na rzecz dusz świętych i sprawiedliwych, natomiast gdy wspomagamy ubogich, często się zdarza, że daje się wsparcie grzesznikom, nieprzyjaciołom Boga, którzy może nadużywają jałmużny do tego, by Go obrażać jeszcze bardziej i dalej trwać w występkach, bezbożności, niegodziwości i grzechach. Miłość ta większa jest i dlatego, że dusze czyśćcowe są bez porównania bardziej strapione, udręczone i uciśnione, a tym samym znajdują się w większej potrzebie niż jakikolwiek nędzarz na świecie”.
Ponadto wg św. Wincentego wspieranie dusz czyśćcowych dyktuje nie tylko MIŁOŚĆ, ale sam ROZUM:
„Cóż bardziej może nas skłaniać do wspomagania dusz, do okazywania im życzliwości i dobroci, jak właśnie rozważanie opłakanego ich stanu, w jakim się znajdują? Dusze czyśćcowe pozbawione są Boga, jedynego przedmiotu ich miłości, jedynego celu ich pragnień. Któż zatem może wyrazić, jaką mękę, jakie uciski i jakie katusze znosić muszą te biedne istoty na skutek tak bolesnej straty? (...) inne jeszcze surowe kary, inne straszliwe udręki ponosić muszą te biedne dusze. Ojcowie Kościoła i Teologowie nazywają je karami zmysłów”.
Pallotti podaje sposoby pocieszenia i wyswobodzenia cierpiących dusz m.in. takie jak: ofiara, jałmużna, modlitwa, posty i zdobywanie odpustów.
Razem z naszym ojcem założycielem zachęcamy do niesienia pomocy duszom czyśćcowym, a jeśli kogoś nie przekonały powyższe pobudki, to na koniec wyciągamy z rękawa sutanny Pallottiego Asa z ostatnim argumentem:
- „Niechże [zatem] wzruszy nas przynajmniej wzgląd na pożytek własny, gdyż uwalniając biedne dusze z czyśćca, będziemy mieć w nich tyleż obrońców w niebie, którzy prosić będą o naszą szczęśliwość i o nasze wieczne zbawienie. Wspomnijmy wreszcie, najmilsi, że w owym więzieniu są i nasi krewni! Pamiętajcie też, co mówi św. Paweł Apostoł, że kto nie udziela pomocy i wsparcia swym krewnym, a zwłaszcza domownikom, ten zaparł się wiary — zauważcie dobrze — zaparł się swej wiary i gorszy jest od niewiernego [por. Tm 5, 8]”.
Oprac. s. Agnieszka Pawlak, nowicjuszka
PŁOMIEŃ MIŁOŚCI*
Matko Boża, rozlej na całą ludzkość działanie Twojego Płomienia Miłości
teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.
+ 1x Zdrowaś Maryjo…
Kto w listopadzie odmówi powyższą modlitwę,
może każdego dnia wybawić 10 dusz z czyśćca
– zatem do dzieła!
NOC ZE ŚWIĘTYMI
31 października 2018
„Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy”. (Ap 7,9)
Tego dnia, jak co roku wspólnota postulancko-nowicjacka wzięła udział w gnieźnieńskiej Nocy Świętych. Hasłem tegorocznego spotkania były słowa: „Będę uparty, tak uparty, jak byli święci”. Obchody czternastej już Nocy Świętych rozpoczęły się o godzinie 20.00 w Kościele Garnizonowym w Gnieźnie. Na początek, procesyjnie weszli delegaci z relikwiami różnych świętych. Po barwnych strojach i przebraniu młodzieży można było rozpoznać, jakiego świętego relikwie są prezentowane. Nasze siostry nowicjuszki wniosły relikwie św. Wincentego Pallottiego, a postulantki relikwie błogosławionej Elżbiety Sanny. Patronem Nocy Świętych był bł. Ks. Stefan Wincenty Frelichowski – harcerz i męczennik obozu niemieckiego w czasie II Wojny Światowej. On był głównym bohaterem tego wieczoru. Młodzież z Hufca Gniezno wraz z ks. Wojciechem Orzechowskim przedstawiła wszystkim zebranym w formie gawędy sylwetkę bł. Księdza Frelichowskiego, kapłana według Serca Bożego, kapłana dla ludzi i „z ludźmi”, wspaniałego wychowawcę młodzieży, szczerego, radosnego, uczynnego, całym sercem kochającego Boga i drugiego człowieka. Po ogólnych podziękowaniach wszyscy z modlitwą na ustach udali się procesyjnie do Archikatedry Gnieźnieńskiej. Tam, przy wystawionym Najświętszym Sakramencie śpiewając Te Deum wszyscy wyrazili Bogu swoją wdzięczność za dar Wszystkich Świętych, którzy są dla nas widzialnym znakiem Bożej obecności w świecie i przykładem zachęcającym do głębszej refleksji i naśladowania Jezusa Chrystusa.
Post. Katarzyna Klebeko
Zdjęcie z Kościoła Garnizonowego – J. Andrzejewski
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć)
JUBILEUSZ 30-LECIA SAKRY BISKUPIEJ BP. BOGDANA WOJTUSIA
„Wszelki dar doskonały zstępuje z góry, od Ojca świateł (Jk 1,17)”
6 października 2018 r. wraz z całym Kościołem gnieźnieńskim wspólnota Sióstr Pallotynek na czele z Siostrą Prowincjalną i Wikarią oraz postulantki i nowicjuszki świętowały Jubileusz 30-lecia Sakry Biskupiej Bp. Bogdana Wojtusia. Uroczystość rozpoczęła się Eucharystią w Katedrze Gnieźnieńskiej pod przewodnictwem Jubilata. W koncelebrze uczestniczył Ksiądz Prymas Abp Wojciech Polak, który wygłosił homilię, a także pozostali, miejscowi Biskupi i zaproszeni goście. Swoją modlitwą ogarniali Czcigodnego Jubilata członkowie rodzin, licznie zgromadzeni kapłani, siostry zakonne z różnych zgromadzeń i ludzie świeccy. Tej ostatniej grupie Ks. Bp Bogdan Wojtuś szczególnie poświecił swoją biskupią posługę. Służąc małżeństwom i rodzinom zabiegał, aby umacniały się w Bogu. Jego pasterska gorliwość po dziś dzień wyrażała się w trosce o ubogich – zgodnie z hasłem powziętym w chwili święceń biskupich – EVANGELIZARE PAUPERIBUS. Za patronów, zleconej Mu 30 lat temu przez Kościół misji, Ks. Biskup obrał sobie Maryję Bogurodzicę i św. Wojciecha. Im i przez Nich składał dziękczynienie.
Bogu Ojcu – za rodzinę,
Bogu Synowi Bożemu – za powołanie i pełnioną posługę,
Bogu Duchowi Świętemu – za Kościół gnieźnieński.
Dzisiaj i Siostry Pallotynki zanoszą swoje dziękczynienie przed Tron Trójcy Przenajświętszej:
Ojcu Przedwiecznemu – za ks. Bp. Bogdana Wojtusia, Dobrodzieja, który od wielu lat otacza nas nieocenioną ojcowską troską,
Wcielonemu Słowu - za ks. Bp. Bogdana Wojtusia, który jak Dobry Pasterz posługuje darem sakramentów Świętych i głoszeniem Słowa Bożego,
Duchowi Świętemu – Miłości Nieskończonej – za ks. Bp. Bogdana Wojtusia, wieloletniego wykładowcy w naszym domu, który dzieli się swoją mądrością, doświadczeniem i wiedzą z najmłodszymi członkiniami zgromadzenia.
Czcigodnemu Księdzu Biskupowi życzymy, by Maryja Bogurodzica otaczała Go nieustannie płaszczem łask Swego Syna, a święci i Aniołowie wspierali w drodze apostolskiej posługi.
Katarzyna Gruca, nowicjuszka
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć)
fot. z katedry – J. Andrzejewski
PROMIEŃ BOGA OJCA
15 października 2018
Tego dnia postulantki i nowicjuszki wraz z siostrą mistrzynią odwiedziły Specjalny Ośrodek Szkolno-Wychowawczy nr 1 w Gnieźnie. Przygotowały dla dzieci przedstawienie pt. Jan Paweł II – Promień Boga Ojca, w którym przybliżyły podopiecznym postać Papieża Polaka. Spotkaniu towarzyszyły wspólna modlitwa i śpiew m.in. ulubionej pieśni Ojca Świętego „Barka”. Na zakończenie uczniowie Ośrodka wystąpili na scenie prezentując kilka piosenek. Mimo chłodu jesiennego wiatru, wszyscy mogli poczuć gorącą miłość Boga Ojca i doświadczyć promieni radości – co widoczne było na uśmiechniętych twarzach uczestników spotkania.
Nowicjuszka s. Agnieszka Pawlak
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć)
INAUGURACJA ROKU MOFP
Już po raz dziesiąty miała miejsce Inauguracja w Międzyzakonnym Ośrodku Formacji Początkowej. 3 października 2018 r. w Morasku dziesięć postulantek z czterech zgromadzeń zakonnych (Siostry Misjonarki Chrystusa Króla dla Polonii Zagranicznej, Siostry Zmartwychwstanki, Uczennice Krzyża, Siostry Pallotynki) rozpoczęło nowy rok formacyjny 2018/2019. O godzinie 1000 w kaplicy Domu Rekolekcyjnego św. Józefa w Morasku Mszę św. inauguracyjną odprawił i homilię wygłosił ks. prof. Jacek Hadryś.
Celebrans powiedział: Bóg powołując was do życia konsekrowanego wymaga od was, byście stale z Nim przebywały i były tak jak On. Ksiądz podkreślił, byśmy zadawały sobie pytanie: Czy pragnienie bycia z Jezusem i upodobnienia się do Niego przewyższa wszystkie inne pragnienia? Nie da się na nie odpowiedzieć jednorazowo. Odpowiedź poznajemy w wyborach dokonywanych każdego dnia. Te wybory rozpalają w nas to pragnienie lub gaszą. Kto pragnie nade wszystko obecności Boga, ten Go szuka we wszystkim i wszędzie.
Na koniec Mszy Świętej zawierzyłyśmy Maryi czas swojej formacji. Do tego zachęcił nas Ksiądz w słowach: Skoro Bóg tak zaufał Maryi, że powierzył Jej wychowanie Swojego Syna, dlatego my również idźmy za tym przykładem.
Następnie wszyscy przeszli do kawiarenki Domu Rekolekcyjnego. Nie zabrakło również czasu na wspólną rozmowę przy kawie i ciastku w radosnej atmosferze. Była to okazja dla postulantek do bliższego poznania się, a siostry formatorki mogły uzgodnić plan i organizację najbliższego roku pracy.
Mamy nadzieje, że kiedyś będziemy mogły powtórzyć za św. Pawłem: Już nie ja żyje lecz żyje we mnie Chrystus
Postulantki Ewelina Nowaczyk i Katarzyna Klebeko
RÓŻE DLA MARYI
Co można zrobić w 3 minuty?
- Sportowiec: przebiec 800 metrów
- Nałogowiec: spalić 2 papierosy
- Naukowiec: przeczytać 15 stron
- Matka: przygotować śniadanie dla dzieci i kawę dla męża, a przy tym: wstawić pranie, zrobić listę zakupów, porozmawiać z przyjaciółką przez telefon i wysłuchać radiowych wiadomości
- Katolik: odmówić 10-tkę Różańca
„Zdrowaś Maryjo dobrze odmawiane tzn. uważnie, z nabożeństwem i pokorą jest czystym i miłości pełnym pocałunkiem jaki składamy Maryi, jest różą czerwoną, którą Jej ofiarujemy, kosztowną perłą, którą Jej składamy w ofierze.” Św. Ludwik M. Grignion Montfort
Kochani Przyjaciele i Goście naszej Internetowej strony, gorąco Was zachęcamy, abyście w październiku ofiarowali jak najwięcej duchowych RÓŻ naszej nieskończenie ukochanej Matce Maryi.
Niech woń tych kwiatów wypełni Wasze domy, miejsca pracy, nauki…
niech roznosi się tam, dokąd pójdziecie,
a wraz z nią niech wszyscy wokół Was czują:
- świeżość wiosny – mimo jesieni,
- ciepło słońca – mimo zimna i chmur,
- pokój, radość i miłość – mimo cierpienia i trudów dnia codziennego.
Agnieszka Pawlak, nowicjuszka
WSPÓLNE IMIENINY
12 września 2018
12 września, we wspomnienie Najświętszego Imienia Maryi, wszystkie Siostry Pallotynki obchodzą swoje imieniny. W naszym domu przy ul. Hożej w tym dniu została odprawiona Msza Św. w intencji Sióstr, jednak wspólne świętowanie zostało przeniesione na najbliższą niedzielę.
Niedzielne świętowanie rozpoczęliśmy Mszą Świętą, której przewodniczył ks. bp. Bogdan Wojtuś, a współcelebrował ks. Andrzej Kozakowski. Była to szczególna okazja, aby podziękować Bogu za każdą Siostrę, za dar jej życia i powołania, za miłość, trud i wytrwałość w służbie Bogu, bliźniemu i całemu Zgromadzeniu, a także prosić o potrzebne łaski na kolejne lata. Po Eucharystii i śniadaniu wspólnota zebrała się w sali teatralnej, aby obejrzeć prezentację przygotowaną dla Sióstr przez wspólnotę formacyjną. W czasie prezentacji każda Siostra otrzymała specjalnie do niej skierowane życzenia i wspólną modlitwę w jej intencji jednym z wezwań Litanii Loretańskiej do Najświętszej Maryi Panny. Dlaczego właśnie ta modlitwa? Odpowiedź znajdziemy w komentarzu, który przedstawiła nam s. Katarzyna, oto fragment:
„Litania do Najświętszej Marii Panny to jeden ze wspaniałych hymnów na cześć Maryi, w którym wysławiane są Jej wielkie cnoty i przywileje, jakimi obdarzył Ją Bóg.
Maryja, czyli Miriam, co oznacza gwiazda morza. Dziś nie mamy problemu z nawigacją, ale kiedyś dwa tysiące lat temu gwiazda była jedyną wskazówką do określenia położenia statku dla marynarzy. Gwiazda była przewodnikiem w nocy, która pozwalała odnaleźć drogę. Wiemy, że w Piśmie Świętym imiona zawsze mają jakieś znaczenie, że nie są przypadkowe. Maryja jest zatem jakby naszą przewodniczką i to w dodatku jedyną, dzięki której potrafimy odnaleźć właściwą drogę do Jezusa.
Tytuły sławiące Maryję odnoszą się zawsze jakoś do Boga, który "uczynił jej wielki rzeczy". Świętość ma bowiem dwóch autorów: Boga i człowieka. Miłość Boga objawia się w historii ludzi i jest dobrze widoczna w życiu Matki Bożej. Każdy "komplement" pod Jej adresem jest więc w istocie chwałą Bożą.”
Niech Bóg będzie uwielbiony za każdą naszą Siostrę, a Maryja wyprasza Siostrom obfitość błogosławieństwa!
postulantka Katarzyna Klebeko
TAJEMNICA KRZYŻA I TAJEMNICA POWOŁANIA
14 września 2018
Święto Podwyższenia Krzyża miało w tym roku szczególny wymiar dla wspólnoty Sióstr Pallotynek w Gnieźnie. Tego dnia 14 września 2018 roku do Zgromadzenia Sióstr Misjonarek Apostolstwa Katolickiego została przyjęta nowa kandydatka – Ewelina Nowaczyk. Obrzęd przyjęcia do postulatu odbył się podczas uroczystej Eucharystii, której przewodniczył ks. Andrzej Kozakowski. W czasie homilii przytoczył słowa św. Wincentego Pallottiego:
„Boże mój, Miłosierdzie moje, jeżeli zatem wybierasz minie po to, by dzieła związane z Twą chwałą i ze zbawieniem dusz rozpowszechniać po całym świecie aż do skończenia wieków w ramach tego świętego Zjednoczenia, które poważa, czcią otacza i wspiera Apostolstwo Katolickie na całym świecie pośród wszystkich warstw społecznych, to wybierasz mnie nie przez wzgląd na me zasługi ani też jakobym do tych prac był zdolny, lecz jedynie jako najwspanialszą zdobycz Twego miłosierdzia, tak że przez powołanie mnie do tych dzieł zajaśnieje miłosierdzie Twoje, i to bez porównania bardziej i nieskończenie bardziej niż gdybyś -wybrał wszystkich szatanów uwielokrotnionych bez granic co do ich liczby i przewrotności od całej wieczności po całą wieczność”.
Ksiądz zachęcał do gorliwej modlitwy w intencji kandydatki. Tuz po Liturgii Słowa s. Iwona Nadziejko Przełożona Prowincjalna zaprosiła Ewelinę do oficjalnego wyrażenia prośby o przyjęcie do Zgromadzenia Sióstr. Przez zdecydowane wyrażenie pragnienia życia według życia charyzmatu św. Wincentego Pallottiego pośród jego duchowych córek nowa postulantka rozpoczęła czas formacji zakonnej. Radość z powiększenia się pallotyńskiej rodziny przedłużyła się o wspólne świętowanie w refektarzu sióstr. Nie był to jednak koniec pięknych spotkań. Wspólnota postulancko-nowicjacka miła okazję podzielić się doświadczeniem powołania razem z s. Iwona Ndziejko. Po południu zaś wyruszyła do Słupcy, by pomodlić się i zwiedzić maleńkie Sanktuarium Świętego Krzyża przy Kościele św. Leonarda, stojące na niewielkim wzgórzu. W drewnianym XVI-wiecznym Kościele znajduje się Cudowny Krzyż z wizerunkiem Ukrzyżowanego Chrystusa. Przed Łaskami Słynącym Krzyżem zawierzyłyśmy postulantkę Ewelinę Jezusowi, by w Tajemnicy Jego Krzyża coraz bardziej odkrywała i pogłębiała swa miłość i radość płynącą z tajemnicy powołania. Ewelinie, która rozpoczęła postulancką drogę w świetle Chrystusowego Krzyża niech towarzyszy Maryja – wierna powołaniu do końca.
s. Katarzyna Gruca, nowicjuszka
(kliknij na zdjęcie aby powiększyć)